top of page

Głos matki z Akademii Zaangażowanego Rodzica

Zapraszam do zapoznania się z przemyśleniami na temat spotkania konferencyjnego w liceum w Górze naszego gościa – matki z Akademii Zaangażowanego Rodzica. Refleksja została umieszczona na blogu rodzicelgb. Autorami tamtejszych wpisów są rodzice, których co najmniej jedno dziecko jest homo- lub biseksualne. Celem udostępniania informacji jest przekonanie, że dzieląc się własną historią pomogą rodzicom i dzieciom w rozwianiu ich wątpliwości.



Natarcie Tęczowego Szwadronu

27 Luty 2015 dorlle Bez kategorii


Ministerstwo Edukacji Narodowej w 2013 roku wprowadziło obowiązek wychowania równościowego i w teren wyruszyły edukatorki /edukatorzy seksualne/i, feministki i feminiści, trenerki / trenerzy równego traktowania, rodzice gejów i lesbijek, i inne „okropne osoby”. Po tych ludziach nie należy się spodziewać, że zaszczepią wzory wartości, powiedzą dużo o honorze, lub przynajmniej wyznaczą prawdziwe role społeczne i kulturowe. Jednym słowem nic dobrego z tego nie wyniknie. Ale ministerstwo kazało, mus robić. Są w Polsce tacy nauczyciele, którzy nie muszą, a chcą zrozumieć WYKLUCZENIE. W Liceum Ogólnokształcącym w Górze odbyła się, w tym tygodniu, konferencja i warsztaty równościowe. Dzięki aktywności Pani Eweliny, nauczycielki polskiego. KPH zaprosiło mnie do krótkiego wystąpienia „w swojej życiowej roli” czyli jako matkę geja. Po krótkim przeorganizowaniu zawodowych i domowych spraw, ruszyłam w stronę Dolnego Śląska. W kilku punktach przygotowałam sobie wypowiedź na temat Jak homofonia wpływa na życie w rodzinie. Plan wypowiedzi przygotowałam dla siebie, nikt go nie kontrolował i nie wpływał na jego kształt. Miałam do dyspozycji ok. 45 minut z pytaniami z sali. Debiutowałam w roli Gej mother’s show i obawiałam się chaosu własnej wypowiedzi. Nie umiem ocenić mojego przekazu, ale cisza jaka zapadła na sali skłoniła mnie do rozładowania sytuacji anegdotką, żeby nieco atmosferę rozluźnić. Mam nadzieję, że nie była to cisza oburzenia, ale cisza refleksji. Po spotkaniu jeden z nauczycieli chciał porozmawiać, lecz nie bardzo umiał znaleźć słowa. Przeprosił i odszedł. Był bardzo życzliwy i nieprawdopodobnie zaskoczony, i irracjonalnie tkwił w przekonaniu, że LGBT nie mają rodziców. Jestem przekonana, że u kilku osób na tej sali, przerodzi się to w poważne myślenie o zjawisku homofonii. Było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, niezwykle ciekawe. Mam ogromną satysfakcję, że wzięłam udział w tym spotkaniu. PS w nawiązaniu do wychowania równościowego program Word, który podkreśla błędy w pisowni, zaznaczył na czerwono słowa edukatorki (jako poprawne podał edukatorzy). Cudne, prawda! Dorlle


Najnowsze posty
Ostatnie posty
Search By Tags
Nie ma jeszcze tagów.
Follow Us
  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
bottom of page