top of page

Warszawa szefowej w moich wspomnieniach

Udział w Ogólnopolskim Konkursie „Jestem szefową” zawsze jest niesamowitym przeżyciem. Wraz z moimi uczennicami uczestniczyłam już w dwóch edycjach tego przedsięwzięcia. W pierwszej – w 2010 roku – do ścisłego finału i dwudziestki najlepszych dziewcząt zakwalifikowała się Ewelina Kędzierska, autorka pracy o liderce zajmującej się badaniami okulistycznymi. Wtedy także byłyśmy w Warszawie i mogłyśmy korzystać z przygotowanych dla nas atrakcji. W tym roku, w tym zacnym gronie znalazła się Agnieszka Górecka – zwyciężczyni konkursu. Idea „Jestem szefową” wpisuje się w wyrównywanie szans młodych kobiet, dlatego skierowana jest przede wszystkim do uczennic pierwszych klas szkół ponadgimnazjalnych. Agnieszka była znakomitą kandydatką, bowiem już wcześniej współpracowała ze mną i odniosła sukces chociażby w ogólnopolskim literackim konkursie dotyczących dyskryminacji. Ponadto odznacza się pracowitością, sumiennością, wrażliwością polonistyczną oraz zaangażowaniem. Myślę, że wybór tematu też nie był trudny. Bardzo pomogły nam w tym moje studia podyplomowe związane z zagadnieniami równościowymi odbyte na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Dogłębna analiza problemu, dobór właściwej literatury, dokumentów świeckich i kościelnych, opracowanie stylistyczne złożyły się na interesująco napisaną pracę. Konsultacje przyniosły spodziewane efekty i list do wiernych pod tytułem „Biskupka” został wysłany do Warszawy. Wszystkie te działania objęły czerwiec, a więc koniec roku szkolnego 2011/2012. Wraz z rozpoczęciem nowego roku zapomniałyśmy o naszych wysiłkach związanych z konkursem „Jestem szefową”. Aż nadszedł dzień, w którym otrzymałyśmy telefon z zaproszeniem do stolicy na finał przedsięwzięcia. Plan pobytu w Warszawie w ramach III edycji konkursu „Jestem szefową” obejmował trzy dni, od 12 do 14 września. Pierwszego dnia odbyła się wizyta w Sejmie RP, gdzie mogłyśmy spotkać się m.in. z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, Pełnomocnikiem Rządu do Spraw Równego Traktowania, czy posłanką Magdaleną Kochan. Gala rozdania nagród odbyła się w samo południe w sali Kolumnowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, dzięki czemu napięcie związane z ogłoszeniem wyników mogło nas szybko opuścić. A emocji było bardzo dużo. Po wręczeniu dwunastu wyróżnień i trzeciego oraz drugiego miejsca, czułyśmy lekkie rozczarowanie, a jednocześnie wiarę w to, że będzie dobrze. Od początku wyboru tematu tkwiło we mnie przeświadczenie, że musi on zostać zauważony przez jury, że nie codzienne porusza się takie kwestie. Atutem pracy była ponadto jej merytoryczność i odwołanie się do wielu dokumentów poświadczających stawiane tezy. Nasz wysiłek został doceniony – wygrała Agnieszka Górecka, moja uczennica. Cieszyłyśmy się ogromnie, choć paradoksalnie czułyśmy strach. Malał on z każdą sekundą, wypowiedziami zebranych gości oraz wręczanymi nagrodami. A było ich wiele, m.in. wyjazd studyjny do Brukseli i osobista kolacja z Danutą Hübner. Po uroczystym obiedzie udałyśmy się do firmy Procter and Gamble, w której finalistki, rodzice i nauczyciele przeszli warsztaty z zarządzania energią oraz radzenia sobie ze stresem. Dzień pełen wrażeń zakończyłyśmy wieczorem w pobliskiej pizzerii, w której wraz z zapoznaną na wyjeździe uczennicą Martą i jej nauczycielką, Panią Kasią, uczciłyśmy sukces. Drugi dzień pobytu w Warszawie obfitował w warsztaty rozwojowe oddzielnie prowadzone dla finalistek konkursu, ich rodziców i nauczycieli. Przedpołudniowe spotkania odbywały się także w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w panelu dyskusyjnym prowadzonym przez dziennikarza „Gazety Wyborczej”, w trakcie którego wymienialiśmy poglądy dotyczące tematu dyskryminacji w szkole oraz roli dziewcząt i chłopców. Okazało się, że nadal wielu z nas, zajmujących się edukacją, nie zauważa problemów związanych z zagadnieniami równościowymi. Tego dnia organizatorzy zaplanowali osobne atrakcje dla dziewcząt i grypy nauczycieli oraz rodziców. Finalistki udały się na obiad do Hanny Gronkiewicz – Waltz, a następnie na warsztaty „Jak zarządzać samym sobą?” do TVN-u. Nauczyciele i rodzice zostali zaproszeni na obiad do firmy Microsoft. W siedzibie korporacji zostaliśmy powitani przez dyrektora ds. odpowiedzialności społecznej Marka Kosycarza, który opowiedział nam o współczesnym konwergentnym świecie młodzieży (przenikaniu się świata cyfrowego z realnym). Po przerwie kawowej przedstawicielka zespołu interwencyjnego przy Fundacji Dzieci Niczyje zapoznała nas z potencjalnymi zagrożeniami internetowymi nastolatków oraz zaproponowała projekcję filmu edukacyjnego i prezentację tematyczną przedstawicieli Helpline. Spotkaliśmy się ponadto z Dorotą Zawadzką, powszechnie znaną jako Super Niania. Ta niezwykle charyzmatyczna kobieta przeprowadziła z nami warsztaty pt. "Czy wiesz, gdzie teraz jest twoje dziecko?" i odniosła się do takich kwestii, jak: Co zrobić, by pomimo dużej ekspozycji na internetowe „śmieci” żyły zgodnie z normami etycznymi i moralnymi? Jak spowodować, by nasze dzieci umiały traktować to, co widzą w Sieci z dystansem? Wieczorem natomiast, wraz z naszymi podopiecznymi, udaliśmy się na przyjęcie zorganizowane w Rezydencji Ambasadora USA. Było to ciekawe doświadczenie zarówno pod względem towarzyskim, jak i obyczajowym. Dało nam ono możliwość zobaczenia takich osób, jak chociażby dziennikarka Dorota Warakomska, czy prof. Magdalena Środa. W piątek rano pod hotel przyjechał po nas samochód Pani Ministry, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz i wspólnie udałyśmy się na nagranie do TVN-u, które miało być na żywo emitowane w telewizji śniadaniowej „Dzień dobry TVN”. Miałyśmy okazję spotkać się z Jolanta Pieńkowską i Robertem Kantereitem, bardzo zaciekawionym kwestią kapłaństwa kobiet. Tego dnia miałyśmy jeszcze uczestniczyć w obradach Kongresu Kobiet, jednak ze względu na trudności związane z polaczeniem kolejowym, po porannej wizycie w telewizji udałyśmy się na dworzec PKP, by „obciążone” nagrodami wrócić do domu. Wizyta w Warszawie była bardzo ciekawym doświadczeniem. Wymiana poglądów z innymi osobami, spotkania ze znanymi ludźmi polityki, edukacji i kultury, liczne warsztaty, atrakcje związane ze zwiedzaniem Warszawy. Ale taki trzydniowy wyjazd to przede wszystkim budowanie relacji z podopieczną, planowanie kolejnych projektów i satysfakcja z tego, że podejmowane inicjatywy, praca i wiara w młodzież procentuje. Ewelina Waląg nauczycielka j. polskiego i etyki, opiekunka Agnieszki Góreckiej, Liceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Górze


Najnowsze posty
Ostatnie posty
Search By Tags
Nie ma jeszcze tagów.
Follow Us
  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
bottom of page